• Rok szkolny 1924 - 1925

        • 7 IX 1924 r.

          Wszystkie siły nauczycielskie na rok szk. 1924 – 25 zostały te same, a więc: Władysław Boszczyk, Antoni Kańczucki i Anna Głowacka. Sprawa otwarcia nowego lokalu szkolnego i nowej siły nauczycielskiej w Zabłociu nie doszła do skutku. Również nie połączono tutejszej szkoły z 1 – kl. szkołą w Kajetanowie.

          Wynik zapisów:

          Liczba dzieci obowiązanych, czyli w wieku szkolnym będących – chłopców 106, dziewcząt 100 – razem 206.

          Zapisanych według oddziałów:

          I. chłopców 24 – dziewcząt 33 – razem 57

          II. chłopców 14 – dziewcząt 22 – razem 36

          III. chłopców 35 – dziewcząt 21 – razem 56

          IV. chłopców 26 – dziewcząt 15 – razem 41

          V. chłopców 8 – dziewcząt 6 – razem 14.

          Razem chłopców 107, dziewcząt 97 – razem 204.

          Ilość chłopców zapisanych od obowiązanych jest większa, gdyż przyjęto kilku uczniów do IV oddziału z Zachełmia i Kaniowa. Wszystkie dzieci są religii rzymsko – katolickiej.

          Naukę prowadzi się w 3 izbach szkolnych (jak w roku szkolnym ubiegłym), a więc dwa lokale są w Chrustach a jeden w Ścięgnach. (…)

           

          15 września 1924.

          Przerwy na czas kopania kartofli nie będzie; dzieci z III, IV i V oddz. koniecznie potrzebne w tym czasie rodzicom, zwalnia się na kilka dni. Przeszło 50% jednak uczęszcza. W oddz. I i II frekwencja znakomita.

          Za pieniądze przysłane przez Urząd Gminy w Samsonowie (jak pisałem w niniejszej kronice dn. 3 lipca b. r. zakupiłem 2 mapy fizyczne (Afryki i Azji) niepodklejone, kosztowały jednak 22 zł 10 gr. podczas, gdy otrzymałem tyko 18 złotych. Brakującą resztę sam dołożyłem. (…)

           

          26 września 1924 r.

          Dane tyczące tutejszej szkoły w r. szk. 1924 – 25:

          Liczba dzieci przyjętych do szkoły z każdej miejscowości: Chrusty – 58, Ścięgna – 25, Gruszka – 18, Lekomin – 21, Jaworze – 41, Siodła – 13, Zabłocie – 5, Góra Kościelna – 1, stacja i tartak – 2, Zachełmie – 5, Stawki – 7, Kaniów – 3, Borowa Góra – 1, Belno – 1, Występa – 3; razem 204.

          Liczba izb szkolnych 3. (…)

           

          23 listopada 1924 r.

          Przeciętna nieobecność (w miesiącu październiku) 29,16%. Dni szkolnych 26. Frekwencja nieco gorsza od wrześniowej, lecz w październiku był dalszy ciąg kopania kartofli, zwózka ściółki i międlenie lnu, więc dlatego rodzice dość często zatrzymywali dzieci do pomocy.

          Dozór Szkolny nareszcie (dn. 23 XI 1924) wypłacił i należność za mieszkanie, które od 1 I  1924 sam opłacałem z powodu braku pieniędzy w kasie Urzędu gminnego, a więc tym samym w kasie Dozoru Szkolnego.

          Dn. 23 listopada b. r. zwołałem zebranie rodzicielskie, na którym zebrani uchwalili wniosek, że wobec szerzącej się coraz bardziej niekarności dzieci, nauczyciel winien za taki postępek dziecko ukarać według przewinienia. Uchwalono ten wniosek jednogłośnie, bez sprzeciwu chociażby jednego z obecnych. (…)

           

          10 grudnia 1924.

          Dni szkolnych w listopadzie było 22. Przeciętna nieobecnych 21,24%.

          Frekwencja lepsza od wrześniowej i październikowej. Ilość dzieci w listopadzie w całej szkole 206, a od 15. XI. – 204.

          2 – go grudnia odbyła się w szkole w Bobrzy 3 – cia konferencja rejonowa, na której był także obecny zastępca inspektora p. Karol Bursztyn. Zostały przeprowadzone 2 lekcje z jęz. polskiego: w oddziale I. „Poznanie nowej litery metodą wyrazową” – przeprowadził nauczyciel z Tumlina Pająk Władysław; w oddziale II. „Czytanie stataryczne (czytanka treści moralnej)” – poprowadziła nauczycielka z Bobrzy Józefa Srokówna.

          6 grudnia (1924) odbył wizytację tutejszej szkoły zastępca inspektor p. Karol Bursztyn, który zaopiniował, że nauka w naszej szkole prowadzona jest po myśli programów i utrzymana na należytym poziomie, a to dzięki sprężystemu kierownictwu (patrz protokół z nadzwyczajnego posiedzenia Rady Pedagogicznej w dn. 6. XII. 1924 w księdze protokołów Rady Pedagogicznej).

           

          4 stycznia 1925 r.

          Dni szkolnych było w grudniu 16. Przeciętna nieobecnych 16,06%.

          Frekwencja w stosunku do frekwencji w poprzednich miesiącach bieżącego roku szkolnego, bardzo dobra. Ilość dzieci w całej szkole w grudniu – 204.

          Nareszcie kasa Urzędu gminnego w Samsonowie wypłaciła wszystkie zaległości za rok 1924, a więc za lokale szkolne, mieszkania nauczycieli, dodatki rzeczowe itp., nadto zapłaciła z góry za rok 1925: Józefowi Cieślakowi z Chrustów 210 złotych za izbę i kuchnię (klasa i mieszkanie nauczycielki Anny Głowackiej) za czas od 1 września 1924 r. do 1 września 1925 r.; Leonowi Wójcickiemu z Chrustów 200 złotych za 1 izbę ( klasa) za czas od 1 stycznia 1925 do 1. stycznia 1926; Tomaszowi Jończykowi z Ścięgien 210 złotych za 2 izby (klasa i mieszkanie nauczyciela A. Kańczuckiego) za czas od 1 stycznia 1925 do 1 stycznia 1926. Nie zapłacono tylko Adamowi Wójcickiemu 240 złotych za izbę i kuchnię (mieszkanie kierownika szkoły Boszczyka Władysława). Jak widać z tego mieszkania są bardzo drogie ze względu, że Zagnańsk jest letniskiem, co powoduje drożyznę mieszkaniową. Jest to trochę dziwne, bo 1 m3 drzew budowlanego kosztuje najwyżej 9 zł. O budowie gmachu szkolnego nic nie słychać. Wybuduje szkołę pokolenie, które obecnie jest w wieku szkolnym, a więc to kwestia przyszłości.

          Jak wspomniałem z początkiem b. r. szkolnego religii w oddz. II, IV i V udziela tutejszy proboszcz Paweł Steciński w ilości 4 godzin tygodniowo, gdyż oddziały IV z V łączy się na godzinę religii. (…)

          Uwagi godną jest nadzwyczaj lekka zima w tym roku. Do dnia dzisiejszego (4 stycznia) nie znamy właściwie śniegu. Spadł z końcem listopada śnieg nieduży, lecz potrwał tylko kilka dni, znikł, a teraz od czasu do czasu popada deszcz i na tym koniec. Dziś np. tak ciepło i przyjemnie chociaż błotnisto, że można by boso chodzić.

           

          9 lutego 1925 r.

          Dni szkolnych było w styczniu 21. Przeciętna nieobecnych 15,77%.

          Frekwencja w stosunku do frekwencji w poprzednich miesiącach bieżącego roku szkolnego coraz lepsza. Ilość dzieci w całej szkole w styczniu – 205.

          Zaczynają pokazywać się w obiegu srebrne 2 – i 1 – złotówki.(…)

           

          10 kwietnia 1925.

          Dni szkolnych było w marcu 25. Przeciętna nieobecność 25,52%.

          Ilość dzieci w marcu 205, a mianowicie: w oddziale I – 56 dzieci; w oddziale II – 37 dzieci; w oddziale III – 57 dzieci; w oddziale IV – 41 dzieci; w oddziale V – 14 dzieci.

          26. marca był na urlopie w Kielcach nauczyciel Władysław Boszczyk, wezwanie Inspektoratu z 18. III. Nr 1620, po wyrównanie poborów.

          25. III. W święto M.B. nauka odbyła się, jednak przy znacznie obniżonej frekwencji.

           

          29 kwietnia 1925.

          Umarł dziś były tutejszy nauczyciel, gorliwy działacz społeczny Kalikst Ryttel. Zajmował posadę w gm. Suchedniów w …………… Umarł na suchoty w ………….. Cześć Jego pamięci!

           

          3 maja 1925.

          Obchód 3 Maja w tym roku wypadł o wiele lepiej, niż w latach poprzednich. Został utworzony gminny komitet „Obchodu i Zbiórki Daru Narodowego 3 Maja na cele oświatowe Polskiej Macierzy Szkolnej”. W skład weszło prawie wszystko nauczycielstwo pracujące w gminie Samsonów, prócz innych osób spoza sfer nauczycielskich. Przewodniczącym komitetu tego został Jan Kletwik, nauczyciel z Bartkowa, sekretarzem Władysław Boszczyk nauczyciel z Zagnańska. Postanowiono urządzić obchód wspólny dla całej gminy. Pogoda nie dopisała w dn. 3 maja, było pochmurno i mglisto. O 8 rano dzieci szkoły tutejszej zebrały się w swoich izbach szkolnych, skąd parami przeszły z gronem przed sklep Kółka Rolniczego w Zagnańsku, gdzie miał zostać uformowany pochód. Stawiło się w komplecie Koło Młodzieży, Ochotnicza Straż Ogniowa prowadzona przez Krawca Franciszka z Lekomina, a pod kierunkiem zastępcy naczelnika straży Wacława Gorczyckiego i z 10 ludzi dorosłych, a także gajowi z leśnictwa Zagnańsk z inicjatywy leśniczego Leona Wielowiejskiego. Pochód wyruszył punktualnie o godz. 9 z rana w drogę do Lekomina. W drodze, ponieważ nie ma tutaj orkiestry, przyśpiewywało Koło Młodzieży. Nadmienić należy, że na czele pochodu szedł chłopiec szkolny z chorągiewką biało – amarantową, a wszystkie dzieci miały porobione chorągiewki z bibuły. Nie doniosły ich jednak do Samsonowa, gdyż w drodze zaczął mżyć drobniutki deszczyk i pozostały im w ręku tylko patyki. Po drodze pod nadleśnictwem Samsonów, przyłączyła się do pochodu szkoła z Kaniowa (nauczycielka Kwiatkowska Natalia), później nieco szkoła z Bartkowa (nauczyciel Jan Kletwik), wreszcie w Janaszowie szkoła z tej wsi (nauczycielka Gorczycka Zdzisława).

          Do Samsonowa przyszła procesja z Tumlina, gromada ludzi z wsi okolicznych, szkoła z Tumlina, Ćmińska, Humru, Kołomani i Samsonowa, prócz pochodu naszego. Mszę Św. polową odprawił przed urzędem gminnym w Samsonowie, opodal ruin fabryki, ks. Feliks Molecki, a przed mszą powiedział okolicznościowe kazanie. Podczas mszy śpiewał chór z Tumlina pod kierunkiem organisty z Tumlina Jana Reczyńskiego. Śpiewał bardzo ładnie. W końcu mszy zaśpiewano „Boże coś Polskę”, potem przemówił ks. Feliks Karbownicki z Ćmińska, następnie nauczyciel z Tumlina Pająk Władysław. Ponieważ było dość zimno, dalsze przemowy odłożono na później, a przystąpiono do uroczystego zasadzenia drzewa pamiątkowego przed Urzędem gminnym, niedaleko figury, jaka stoi opodal ruin fabryki. Dąb 12 – letni podarowało nadleśnictwo Samsonów (nadleśniczy Herman Stanisław, leśniczy Koch Franciszek z Tumlina). Odczytano akt wsadzenia, zapisany w kronice szkoły powszechnej 2 – klasowej w Samsonowie, przemówił nauczyciel z Bartkowa Jan Kletwik, poświęcił drzewo ks. F Molecki, rodzicami chrzestnymi drzewa było 4 dzieci (2 dziewczynki, 2 chłopców) z I oddziału szkoły powszechnej w Samsonowie. Przed, podczas i po mszy zbierano datki na Dar Narodowy. Kwestowały 4 pary z Zagnańska (strażacy z dziewczętami w strojach krakowskich). W lokalu gminy nastąpiło podpisanie aktu wsadzenia drzewa. Część dzieci rozpuszczono z powodu zimna do domów, a dalszy ciąg uroczystości odbył się w Sali u Frydrycha (nad stawem w Samsonowie). Były śpiewy pieśni patriotycznych, deklamacje dzieci i przemowy: nauczycieli Jana Kletwika z Bartkowa i Władysława Boszczyka z Zagnańska. Od 4 – tej po południu w tej samej Sali odbyła się zabawa na rzecz Daru Narodowego. Z kwesty, zabawy itp. zebrał komitet 215 złotych, które przesłał Polskiej Macierzy Szkolnej.

           

          5 maja 1925.

          Inspektorat Szkolny przesłał listy ofiar „Dzieci dla dzieci” na Dar Narodowy 3 Maja. W tutejszej szkole zebrano na 3 listy z drobnych ofiar dzieci 10 złotych 63 grosze, które czekiem przesłał Zarząd Szkoły Towarzystwu Macierzy Szkolnej w Warszawie. Prócz tego w dniu obchodu 3 Maja wykupiły dzieci tutejszej szkoły znaczków za 5 zł, które przekazano komitetowi gminnemu.

           

          10 maja 1925.

          Dni szkolnych było w kwietniu 14., ze względu, że od 8 do 20 włącznie wypadły ferie Wielkanocne. Przeciętna nieobecność 25,82%. Frekwencja psuje się coraz bardziej. Jakżesz ma być inaczej, gdy Dozór Szkolny w Samsonowie raz jedyny od początku roku szkolnego ukarał opieszałych rodziców za nieposyłanie dzieci do szkoły, a Rada Szkolna w Kielcach, znalazłszy jakąś nieformalność w protokole, czy coś podobnego, zniosła za jednym zamachem wszystkie nałożone kary. Ilość dzieci do 21. kwietnia 205, a od tego dnia 203 dzieci: w oddziale I – 55 dzieci; w oddziale II – 36 dzieci; w oddziale III – 57 dzieci; w oddziale IV – 41 dzieci; w oddziale V – 14 dzieci. (…)

           

           

          Kierownik szkoły

          Boszczyk Władysław